Czy potrafisz czerpać przyjemność ze szczęścia innych? Czy może sprawia Ci to trudność?
Czy kiedy usłyszysz o sukcesie znajomego, zaczynasz od razu porównywać się do tej osoby i skupiać na tym, co ona takiego ma, a Ty nie?
Uczucia zazdrości, zawiści, gniewu mogą się pojawić w każdym z nas w różnych momentach życia.
Pytanie tylko, czy chcemy je w sobie pielęgnować i karmić, czy poddać i uwolnić od siebie?
Z tych negatywnych odczuć nie ma zazwyczaj dla nas żadnych korzyści. Porównywanie się do innych i szukanie w sobie problemu zamiast motywacji, może doprowadzić do obniżenia poczucia własnej wartości, porzucania swoich planów, chęci do jakiegokolwiek działania i kontaktów z innymi.
W konsekwencji czego, zaczynasz wrogo spoglądać na osoby, które życzą Ci dobrze. Upatrujesz w nich winy za przyczynę swoich niepowodzeń.
Właśnie przez takie podejście cierpią nasze relacje.
Warto wtedy zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście w taki sposób chcemy postrzegać naszą rzeczywistość? Jako wrogie miejsce, gdzie każdy tylko czeka na nasze potknięcie, żeby nam to wytknąć na oczach wszystkich. Prawdopodobnie są to tylko nasze projekcie i iluzje wywołane przez uczucia, które zdominowały nasz umysł.
Umiejętność cieszenia się szczęściem innych jest jednym z przejawów miłości. Wznosi nas na wyższe poziomy świadomości, pozwalając czerpać czystą radość z życia i przebywania w towarzystwie.
Informacje o sukcesach i radosnych chwilach znajomych to jedne z najlepszych wieści jakie otrzymuje.
Bardzo cieszy mnie, kiedy wiem że im się powodzi i mają się dobrze. To wpływa korzystnie również na mnie. Ich dobrostan przyciąga mój dobrostan.
Inspiruje mnie i motywuje do działań.
Wiem, że “mogę” i “chcę”. Nie mam zmartwień i mogę spokojnie podążać moją drogą. Będąc w takim otoczeniu, dzielę się sobą z innymi.
To właśnie jest piękno radości!
Jakim sukcesem się dzisiaj podzielisz?